Maxior.pl

0 + - ! Wolfhorsky 13.03.2011, godz. 17.41 odpowiedz

Dlatego ten "instrument" jest świetny, bo za każdym razem inaczej generujesz dźwięk, więc staje się on mniej sztuczny w odbiorze. A po co coś takiego? Mnie nie stać na wynajęcie kwintetu smyczkowego o 23-ej wieczorem. Do tego żeby nie hałasowali, bo sąsiedzi śpią.... to są zalety techniki cyfrowej..

0 + - ! Targun 13.03.2011, godz. 16.54 odpowiedz

chcesz powiedziec, ze wydobywajac dzwiek H, za kazdym razem fale akustyczne bede inaczej sie rozchodzic, dragc? Czyli, jesli cie dobrze rozumie, programy te maja mechanizm sztucznych fal akustycznych , ktore za kazdym razem drgaja,rozchodza sie inaczej.Na drganie fal akustycznych ma wplyw wiele czynnikow np inny nacisk na strune, inna sila szarpniecia struny itp. "Targun pierd*lisz glupoty buszmenie" jak widze, to narazie twoj jedyny "argument".O ile wiem buszmeni to plemie zamieszkale gdzies na pustyni... Co to ma wspolnego ze mna?Ja wyrazam swoje zdanie, a ty chyba tego zniesc nie potrafisz, ze ktos nie mysli tak jak ty.Nastepnym razem daruj sobie niepotzrebne plucie jadem oraz wyrazaj sie jasniej, bo z twojego postu mozna wyczytac dwa konteksty.A na koniec: nie probuje postawic na swoim ani nie chce sie z toba klucic - jak nie mam racji to mi to ZWYCZAJNIE wytlumacz.

0 + - ! Targun 13.03.2011, godz. 00.36 odpowiedz

Nie znam sie na tym o czym tu mowa, ale gram na akustyku i slucham duzo myzyki.Moje odczucie jest takie ze ten"postep" splyca kazdy dzwiek: robi go coraz bardziej sterylnym, czystym, nienaturalnym, powtarzalnym.Wedlug mnie instrument powinien posiada mechanizm, ktory pozwoli zagrac ten sam dzwiek zawsze w inny niepowtarzalny sposob i powinien on powstawac z drgan instrumentu, a nie programu sterowanego przez komputer.Wspomaganie elektronika jest napewno wygodne, ale kosztem naturalnosci dzwieku.

0 + - ! Wolfhorsky 13.03.2011, godz. 00.33 odpowiedz

Smoker - pokrętła w piecu tylko ostatecznie kształtują to co sam wydobędziesz z instrumentu. Wiem mniej więcej o co Ci chodzi, ale ja kwestię gitary odbieram odmiennie.

Sevet666 - dzisiejsza muzyka to Lady Gaga, ale też Animals as Leaders, Dream Theater itp. Nie można uogólniać.

0 + - ! sevet666 12.03.2011, godz. 23.51 odpowiedz

Ja wyraziłem swoje zdanie i dalej je podtrzymuje wlasnie z tą gitarą to dla mnie <te pokrętełka> na alektryku to calkiem co innego.

Dla mnie dzisiejsza muzyka pozostawia dużo do życzenia pozdrawiam :) Każdy ma swój gust .

0 + - ! Wolfhorsky 12.03.2011, godz. 21.36 odpowiedz

Gram na gitarze elektrycznej już 17 lat i pierwsze słyszę. Masz na myśli Floyd Rose? A propos intrumentu Pana Linna, to jest coś podobnego do continuum. Posłuchajcie początek "Octavarium" zespołu Dream Theater - to jest muzyka z duszą, choć nie mało w niej elektroniki.

0 + - ! Wolfhorsky 12.03.2011, godz. 00.19 odpowiedz

Gitara elektryczna nie jest urządzeniem cyfrowym, więc ten przykład chybiony. Generalnie, Pan Roger Linn to światowy autorytet od różnych efektów. Ten program/instrument,czy coś - jest bardzo dobry pod względem możliwości kształtowania brzmienia. Jest szansa, że dzięki temu nasze sztuczne "smyczki" w nagraniach domowych będą mogły brzmieć nieco bardziej "ludzko". Jak coś takiego wejdzie do sprzedaży i nie będzie kosmicznie drogie, to sobie kupie do studia. Chociaż wolałbym, żeby to miało układ zbliżony do klawiatury fortepianowej...

0 + - ! sevet666 11.03.2011, godz. 21.38 odpowiedz

Jak dla mnie instrument powinien mieć dusze, a ta kupa elektryki i sztucznie wygenerowany dźwięk to ŻADEN INSTRUMENT.

Pozdrawiam <gitara-men> :P

0 + - ! DawiX_MEN 11.03.2011, godz. 19.26 odpowiedz

ta instument :D dzisiaj wystarczy zrobic progam wgrac do tabletu, podlaczyc pod lepszy sprzet i tyle ;p zadna mi rewelacja, choc chetnie bym sie takim pobawil, bo grac nie umiem :D

0 + - ! Wolfhorsky 11.03.2011, godz. 14.03 odpowiedz

szary - sam jesteś żenada. To jest naprawdę ciekawy kontroler midi. Posiedź trochę w temacie, to będziesz wiedział o co kaman.