MyDwoje na randce - Cz 1 Pierwsza randka. O czym rozmawiać?
Randki internetowe to dziś najczęstszy sposób poznawania nowej miłości. O czym rozmawiać na pierwszej randce w realu? Czy są tematy o których lepiej nie mówić na początku znajomości? Jakich tematów unikać? Czy jeśli nie mówimy o swoich problemach, to budujemy nowy związek na kłamstwie? Czy to manipulacja? Zapraszamy także do obejrzenia innych rozmów z cyklu MyDwoje na randce. Proste odpowiedzi na trudne pytania. Zobacz więcej na naszym kanale na YouTube lub na stronie www.mydwoje.pl/MyDwojeTV/magazyn-filmowy
0 + - ! grzegorzkordek 11.07.2013, godz. 13.57 odpowiedz
W kontaktach najważniejsze jest wzbudzenie zainteresowania w drugiej osobie oraz sprawienie by czuła się ważna
wiec jeśli poruszamy np temat polityki watro pamiętać o tym, że NIE jest to debata polityczna, a spotkanie dwojga osób które chcą poczuć się wyjątkowo w swoim towarzystwie .:)
0 + - ! ernestowy 03.07.2013, godz. 11.27 odpowiedz
A co powiecie o polityce? Czy można poruszać ten temat na pierwszej randce? Pewnie większość osób powie, że nie. Ale moim zdaniem to jest całkiem fajny temat. Można w ten sposób zobaczyć jakie dziewczyna ma poglądy i czy potrafi rozmawiać, dyskutować (a to jest dla mnie ważne). Ostatnio spotkałem się z dziewczyną właśnie z mydwoje, zaskoczyła się na mój żart o katastrofie smoleńskiej. Jednak mimo, że na początku jakoś tak z dystansem podchodziła do tej rozmowy, widać, że obawiała się szczerze wypowiadać, to po jakimś czasie już śmiało rozmawialiśmy i wymienialiśmy poglądy (na szczęście nie było dużej różnicy między nami), co tak naprawdę też nas zbliżyło w pewien sposób. Ale z drugiej strony, jak się trafi na jakiegoś fanatyka, to można automatycznie zepsuć randkę :p Ale chyba im wcześniej pozna się tą "radykalna" stronę drugiej osoby, tym lepiej;) Tego akurat dowiedzialem sie z testów na mydwoje. Że jak ktoś nie ma pogladów politycznych to może żyć właściwie z każdym, ale jak ktoś ma poglądy bardzo ostre i radykalne to zaakceptuje tylko parntera o poglądach takich samych lub żadnych. W żadnym wypadku człowieka z przeciwnego obozu.