Warszawscy kierowcy
Chodniki służą głównie pieszym, ale w Warszawie jest inaczej.Niektórym kierowcom jednak brakuje jakiejkolwiek kultury osobistej.
Maxiory > Motoryzacja > Warszawscy kierowcy
FILMÓW W BAZIE 86 488 W POCZEKALNI 53 911
Chodniki służą głównie pieszym, ale w Warszawie jest inaczej.Niektórym kierowcom jednak brakuje jakiejkolwiek kultury osobistej.
0 + - ! jezyk1994 30.07.2009, godz. 17.05 odpowiedz
Jestem Polakiem ale przyznam sie szczerze nie lubie Polski jesteśmy ciut przed murzynami -.- to wszystko !
0 + - ! mlodyr6 29.07.2009, godz. 10.20 odpowiedz
jak dla mnie najbardziej przereklamowane miasto w Polsce... niby super a jak bylem to nic ciekawego oprócz kabaretu i szkoły 'jak okraść obywatela' na wiejskiej (nazwa ulicy nie pasuje bo na wiosce jest za*ebiscie)
0 + - ! marian223 27.07.2009, godz. 18.37 odpowiedz
CZY WIEDZĄ CO TO PRZEPISY I KULTURA KIEROWCY,CZY TO DLA NICH CZYSTA ABSTRAKCJA
0 + - ! konto_usuniete 27.07.2009, godz. 12.23 odpowiedz
Kierowcy sami sobie winni. Każdemu się spieszy ale to nie usprawiedliwia takiego cwaniactwa na drodze.
0 + - ! stray 26.07.2009, godz. 02.49 odpowiedz
Najlepiej wszystko zwalić na kierowców,w takich dużych miastach powinny być obwodnice, odpowiednie skrzyżowania z dobrą przepustowością, centra logistyczne i najważniejsze to komunikacja zbiorowa na wysokim poziomie w końcu większość tych kierowców jedzie do pracy, czy nie lepiej pojechać metrem??
0 + - ! Przemobrw 25.07.2009, godz. 16.04 odpowiedz
popieram w warszawie to kara Boska jeździć
0 + - ! SirTomasz 24.07.2009, godz. 12.56 odpowiedz
No niestety Warszawa ma to do siebie, że kierowcy nie mają za grosz kultury osobistej. Na ulicach jest po prostu motłoch. Ja podobnie jak boberek20 jeżdżę po Polsce i nigdzie nie spotkałem jeszcze tylu znerwicowanych kierowców na raz ilu jest w Warszawie. To się jakoś fachowo nazywa, ale ja na to mówię 'choroba samochodowa'. Tzn, że jak jeden jest nieuprzejmy dla drugiego to drugi jest też nieuprzejmy dla trzeciego kierowcy itd i w ten sposób powstaje nerwówka i chamstwo na drodze. Z tym, że w Warszawie ta choroba sięgnęła już zenitu :/
0 + - ! boberek20 24.07.2009, godz. 12.36 odpowiedz
No ale jak się tu nie uwziąć na Warszawę ja jeżdżę po całej Polsce i jak mam wiechac do Warszawy to mnie szlak trafia jeden głupszy od drugiego a cwaniaków tam dać im po kiju to się pozabijają nigdzie indziej w Polsce nie ma takiego bałaganu jak w Warszawie, nawet w Łodzi czy Krakowie jest dużo lepiej.
0 + - ! 19L16 24.07.2009, godz. 11.22 odpowiedz
juz też uwzieliście sie tej Warszawy... no nie uwierze że w innych wiekszych miastach nie ma takich wybitnie uzdolnionych kierowców !