Maxior.pl

0 + - ! kejti81 17.07.2013, godz. 23.01 odpowiedz

Hehe, to jest to, co dopowiedziałam w komentarzu do poprzedniego filmiku:) Czyli jednak taka głupia nie jestem i mam podobne zdanie/podejście do randkowania, jak fachowiec, Pan Grzegorz:) To jeszcze tutaj dodam jedną rzecz, która chyba jest oczywista. Ale nie dość, że mamy tutaj łatwiejszy dostęp do osób, nie musimy brać numeru telefonu, a w jednym miejscu możemy znaleźć wiele osób, jednocześnie wyszukać je po odpowiednich kryteriach, to w dodatku łatwiej nawiązać rozmowę. Nie chodzi mi o to, że nie musimy mieć numeru telefonu, że wystarczy napisać wiadomość, ale że łatwiej "zagadać":) Zdecydowanie widzę to po sobie. Na ulicy chyba nigdy nie zdecydowałabym się, żeby zaczepić jakiegoś faceta i rozpocząć z nim rozmowę/flirt. Ba, nawet na studiach, niby koledzy itp., ale jak spodobał mi się jeden chłopak, to krępowałam się, żeby zrobić ten pierwszy krok. A na mydwoje nie mam tego problemu. Widzę, że mężczyzna ma tyle i tyle dopasowania, takie zainteresowania, tak wygląda, chętnie dowiedziałabym się czegoś więcej - piszę:) Może to też jest kwestia tego, że tam wiem, że są osoby, które są singlami, a w życiu realnym z dużym prawdopodobieństwem mogę natknąć się na zajętego faceta. Ale druga rzecz, to chyba po prostu w internecie nie boję się odrzucenia, wyśmiania, po prostu znika ta cała krępacja, najwyżej gość nie odpisze, wielkie mi halo. A w realu to odrzucenie chyba bardziej boli, krępuje...