Ku przestrodze... Pomyśl zanim zabijesz siebie i innych. Mocne!
Czasami jest o jedną (pieprzoną) sekundę za późno, czasem za wcześnie, innym razem nie wydarzyłoby się to i owo, gdybym wyszedł kilka sekund wcześniej lub później z domu, firmy... Niekiedy, to wynik złej wyobraźni...
Moja myśl na ten temat jest taka, że kiedy kierujemy samochód, to skupmy się na tym. Nie wyprzedzajmy, nie zwalniajmy... "przeznaczenia...". Pozdrawiam i szerokiej drogi wszystkim życzę! P.S. Materiał, że aż mam gęsią skórkę i momentami serducho przystaje, a łza kręci się w oku... Jednak czemuś ten materiał służy...